Ogrodzieniec wielokrotnie zachwycał swoimi widokami i to o każdej porze roku. Tym razem nie było czarnego psa, ani innych wałęsających się duchów. Było natomiast leniwe zwiedzanie i bardzo ... smaczny piknik. Słodka manufaktura to moje odkrycie roku :-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz