Smoleń. Rezerwat i ruiny zamku. Z powodu majówki oblężone do granic wytrzymałości tych XIII wiecznych murów. Najlepsze miejsce parkingowe było już zajęte (a tak w ogóle to jak ten facet tam wyjechał ???):
Można było jednak znaleźć małe kawałeczki zamku na których nikt nie siedział lub na których nie grillował:
I kawałeczki przyrody której akuratnie nikt nie deptał:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz